niedziela, 30 marca 2014

must see blog - la maison de loulou

Nie mogłam się doczekać, aż napiszę Wam o tym fantastycznym blogu w mojej nowej serii must see blog. Kiedy trafiłam na niego po raz pierwszy kompletnie mnie zauroczył i tak jest do dziś. Zapraszam Was do la maison de loulou!
la maison de loulou
Autorką bloga jest Marie-Laure, Francuzka mieszkająca od dłuższego czasu w Nowym Jorku. Jej zawodowe korzenie są mi bliskie w pewien sposób, gdyż Marie-Laure, tak jak ja, jest architektem wnętrz, a od kiedy na świat przyszła jej córeczka zajęła się również projektami w mniejszej skali, przeznaczonymi dla dzieci. Na swojej stronie oraz blogu inspiruje zarówno projektami przestrzeni (głównie pokoików dziecięcych) jak i całą paletą projektów Do It Yourself.
la maison de loulou

la maison de loulou
Najbardziej ujmująca w projektach la maison de loulou jest prostota w najpiękniejszej postaci. Inspirujące projekty ujęte są w magiczne, perfekcyjnie skomponowane ramy. Marie-Laure prezentuje swoje projekty w sposób niesłychanie wysmakowany, precyzyjnie dobiera każdy element budując w ten sposób piękną historię.
la maison de loulou
la maison de loulou

la maison de loulou
Pastelowe kolory, naturalne materiały i piękne formy są elementem każdego posta. Tu nie ma żadnego przypadku, każda rzecz jest dokładnie przemyślana i tworzona niczym obraz. To świadczy o wielkim talencie, wyczuciu, a przede wszystkim tworzeniu najmniejszych rzeczy z wielką miłością.
la maison de loulou
la maison de loulou
Co więcej, Marie-Laure organizuje również specjalne zajęcia dla dzieci, proponując im proste pomysły na wykonywanie i zabawę techniką DIY (tutaj link).
la maison de loulou
la maison de loulou
La maison de loulou jest doskonałą inspiracją dla wszystkich, którzy szukają pomysłów na fantastyczne i proste DIY, ale blog z pewnością zainspiruje też każdego, kto lubi rzeczy piękne! Zapraszam Was do la maison de loulou raz jeszcze!
la maison de loulou
la maison de loulou

piątek, 28 marca 2014

TIME FOR KIDS - polka dots wall decoration

Kochani, przygotowałam Wam na dziś inspirację z serii TIME FOR KIDS dotyczącą wnętrz! Jest to prosty patent na nadanie ścianie nowego wyglądu bez nadmiernej ilości pracy, rozkładania folii i kupowania dużej ilości farb, wałków, tapet itd...
Potrzebujecie pędzel, rozmiar wybieramy w zależności od wielkości zaplanowanego na ścianie wzoru. Ja zdecydowałam się na kropki, ale w ten sam sposób możecie stworzyć zupełnie inny wzór. Wybieramy albo gotowy kolor, albo tworzymy go samodzielnie tak jak w moim przypadku. Zależało mi na konkretnym odcieniu, więc stworzyłam go z kilku kolorów farby akrylowej. Możecie też użyć typowej farby ściennej.
W sklepach dostępne są gotowe szablony, możecie z nich skorzystać, lub stworzyć własny. Jeśli chcecie, aby wzory rysowane na ścianie różniły się od siebie, wtedy zamiast używać szablonów możecie tworzyć kształty odręcznie. Moje kropki powstały dzięki wykorzystaniu fragmentu tektury z dziurką, który był opakowaniem chyba od jakiegoś mebla.
Tylko od nas zależy jak gęsto malujemy wzór, czy będzie rozmieszczony równomiernie, czy rozsypany trochę przypadkowo. Nie ma większej szkody, gdy nam się nie uda, lub gdy będziemy go chcieli zmienić za jakiś czas. Farba akrylowa łatwo się zmywa, więc możemy eksperymentować. :)
 
 
Zdjęcia pokoiku moich córeczek, w którym powstały turkusowe kropki, robiłam na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy i nie zawsze sprzyjała mi aura za oknem. Jak zapewne zauważycie przez ten czas zmieniała się też mniej lub bardziej aranżacja pokoiku. To już taka moja słabość, że miesiąc bez przemeblowania jest miesiącem straconym.:)
 
 
Wybierając wzór, jego odcień i wielkość kierujcie się tym, aby pasował do aranżacji i dodatków, ale również stał się miłym dla oka i nieprzytłaczającym tłem.
 
Cóż, pozostaje mi życzyć weekendu pełnego miłych i zaskakujących zmian!

wtorek, 25 marca 2014

KINDERPARTY - 2. urodziny małej Gwiazdki

Kochani, ciężko mi było zabrać się do stworzenia tego posta. Po pierwsze znów się pochorowaliśmy, a po drugie w przeddzień przyjęcia pogoda ze słonecznych 20 stopni zmieniła się w deszczowe 6 i nie miałam pojęcia jak tchnąć w ponure zdjęcia trochę wiosennego słońca. Jak zwykle zdecydowałam się na metodę prób i błędów, mam nadzieję, że się udało!
Świętowaliśmy drugie urodziny Lenusi, jeśli nie widzieliście jeszcze zeszłorocznych inspiracji urodzinowych, to koniecznie zajrzyjcie tu. Jakiś czas temu podczas wyzwania foto pisałam Wam o tym, że kolor żółty jest gdzieś na końcu jeśli chodzi o listę moich ulubionych kolorów. Zaskoczę Was, bo i siebie samą zaskoczyłam. :) Tegoroczna wiosna, a raczej pierwsze jej oznaki nawróciły mnie na kolor żółty! Ten delikatny, pastelowy, lekko cytrynowy. Żółty stał się tym samym kolorem przewodnim Lenusiowego przyjęcia.
Od pierwszego posta piszę dla Was o inspiracjach DIY i to się nie zmieni również dziś. Dodatkowo w swoich pracach często kieruję się tym, aby moje pomysły nie pochłaniały zbyt dużej ilości czasu i pieniędzy, ta zasada obowiązuje także w dzisiejszym poście!
Zacznę od projektu, który musiał powstać najwcześniej, czyli od zaproszeń! Utrzymane są oczywiście we wspomnianej kolorystyce. Postanowiłam wykonać je w lekko klasycznym duchu, mam nadzieję, że podoba Wam się efekt!
 
 
W zaproszeniach połączyłam własną grafikę z czcionką French Script MT. Dodałam też kilka elementów w kolorze.
Teraz czas na wyjątkowo prosty i bardzo dekoracyjny pomysł. Mam na myśli pompony! Już kiedyś pisałam. Was o tych najmodniejszych, z tiulu (tu). Dziś oszczędniejszy wariant z bibuły lub krepiny.
 
 
 
Pompony powstają z wielu warstw papieru, czy tkaniny. Jeśli użyjemy tylko jednej warstwy powstanie nam dekoracyjne, harmonijkowe koło, które również stanowić może interesujący element dekoracji (pisałam Wam o nim tutaj).
 
Na blogu wielokrotnie zachęcałam do malowania po oknach i lustrach, specjalnie przeznaczonymi do tego flamastrami oczywiście. :) Dla mnie każda okazja jest świetna, żeby napisać lub narysować coś inspirującego, również urodziny małej Gwiazdki!
 
Podczas piątkowego posta z serii TIME FOR KIDS prezentowałam Wam pomysł na koronę z papierowych piór, w które wystroiły się podczas przyjęcia moje księżniczki. Niestety nakrycia zostały zrzucone z głów jeszcze przed przyjściem gości. :( Jeśli mimo to chcielibyście sami takie wykonać poczytacie o nich tutaj.
W Szwajcarii, ale też wielu innych krajach istnieje tradycja, z którą nie spotkałam się w Polsce. Mam na myśli upominki dla gości biorących udział w przyjęciu urodzinowym. Tu gdzie mieszkam ten zwyczaj się  pielęgnuje, więc i my postanowiliśmy wprowadzić go do naszego domu!
 
Jeśli tylko zdarzy się, że prognoza pogody na planowane przez Was przyjęcie będzie ponura i deszczowa, to koniecznie skorzystajcie z moich żółtych inspiracji. Wprowadziły do wnętrza dużo ciepła i słońca! 
Jak zwykle z braku czasu nie udało mi się zrealizować wszystkich pomysłów na urodzinowe dekoracje, więc po więcej zapraszam Was tu i tu, a ja obiecuję zainspirować Was czymś nowym przy najbliższej okazji.

niedziela, 23 marca 2014

WIOSENNE ZMIANY

Witając ciepłe dni starsinspirations zmienia swą zimową odsłonę na bardziej wiosenną! To nie koniec wiosennych zmian, od niedawna bowiem możecie śledzić starsinspirations w bardziej prywatnej odsłonie na instagramie. Jeżeli oprócz gwiezdnych inspiracji interesują Was nasze codzienne kadry z życia, to odwiedzajcie nas koniecznie! Od dłuższego czasu jesteśmy też na pintereście, znajdziecie tam inspiracje naszego autorstwa jak i wiele innych.
Instagram

piątek, 21 marca 2014

TIME FOR KIDS - PAPER HEADDRESS

Witajcie Kochani!

Po krótkiej przerwie wracam do Was z inspiracją z serii TIME FOR KIDS. Dzisiejszy post będzie przedsmakiem tego, co będzie się działo jutro, a o czym napiszę Wam w najbliższym czasie. Mam na myśli kinder party mojej małej dwulatki. :)
Mam dla Was pomysł na bardzo wdzięczną przepaskę/koronę z papierowych piór. O koronach pisałam Wam przy okazji zeszłorocznych urodzin mojej małej gwiazdki (tu), były to korony wyszywane z filcu, teraz przygotowałam dla Was wariant papierowy. Korony z piór już wielokrotnie rzucały mi się w oczy przede wszystkim na pintereście (zapraszam na mój profil). Myślałam nawet nad uszyciem piór z materiału, lecz z braku czasu zastąpiłam je piórami z papieru.
Do zrobienia piór wykorzystałam przygotowane przez siebie w programie graficznym tła. Zależało mi na tym, aby były to proste wzory w konkretnych i stonowanych barwach (pastelowa żółć i turkus).
Możemy wykorzystać gotowe wzorzyste papiery takie jak tutaj, poszukać interesującego tła z gazet albo sięgnąć po bogate we wzory tkaniny. Po przygotowaniu odpowiednich papierów wycinamy z nich kształt piór.
Drukowałam moje wzory na zwykłym papierze, więc wzmocniłam liście naklejając je na grubszy brystol.
Ponacinałam kształty, aby wyglądały bardziej jak pióra.
 
Tak przygotowane papierowe pióra naklejałam na kawałek papieru, na który dokleiłam wstążkę.
I gotowe. :) Jeszcze kilka sweet foci z moimi księżniczkami!
 
 
 
 
Zmykam piec tort dla mojej Gwiazdy! Obiecuję już niebawem zainspirować Was dawką urodzinowych dekoracji! Życzę Wam przepięknego weekendu!